Żwir... duuuużo żwiru
Hejo
Za nami kolejny pracowity tydzień, a raczej wieczory...
Udało się nam wszystko odszalować i wymalować pierwszą warstwę Izobudu na górze i po zewnętrzej stronie ław.
W sobotę rano wyglądało to tak:
Wstępnie zamówiliśmy trzy wywrotki pospółki. wystarczyło to nam na... 1/3 naszej "dziury" Całe szczęście, że żwir zamawialiśmy u kolegi, który bez problemu dowiózł więcej... piąta...siódma.... i... dziewiąta o ile nie pomyliliśmy sięw liczeniu. Zagęszczarka poszła w ruch i do wieczora inwestoce trzęsły się ręce
Ach jaka szkoda, że na ławach nie można stawiać murów. Kolega koparkowy wrzócił nam już bloczki które mieliśmy, jutro kolejna dostawa...
Musimy też wspomnieć o naszej kolejnej dziurze. Tym razem trochę mniejszej... tak więc postanowiliśmy zrobić użytek z naszych wód gruntowych... i powstała studnia
Wg planu miały być 4 kręgi, jednak w rezultacie zrobimy na 6 . Będziemy mieli wodę do podlewania ogrodu...
No i pytanie do was, wpadliśmy na pomysł żeby wodę ze studni podłączyć do łazienek i wykorzystywać także do spłukiwania toalety.... Czy ktoś z was ma takie rozwiązanie?
Pozdrawiamy N&K