Pomału, pomału....
Witajcie :)
W zeszłym tygodniu pracowaliśmy bardzo skromnie... tzn. tylko jedno popołudnie...
Inwestor przez kilka dni był w delegacji, w weekend wesele, ciągłe ulewy no i tak tydzień za nami :/
Co się inwestorom udało zrobić? Mamy kolejny słup :) Jeszcze nie zaszalowany ale już skręcony...
No i mała zabawa z oknami^^
Muszę przyznać, że pierwszy raz takie rozwiązanie widzieliśmy u "Rukolowych" (dawno, dawno temu kiedy byli jeszcze na początku budowy) a mianowicie wzmocnienia podokienne...
Gdy zdecydowaliśmy się na budowę z H+H obejrzeliśmy mnóstwo filmików Co i jak i tam też zalecane było zbrojenie...
Trochę z tym zabawy ale nawet nam wyszło :D
Specjalnie nie wklejaliśmy wcześniej ostatniej warstwy bloczka pod okna, żeby teraz łatwiej nam było robić rowki :P
Gotowe okno w garażu :)
I kuchni :)
Na resztę nie starczylo czasu... cdn.
Pogoda ostatnio nie była dla nas łaskawa^
No cóż, tak jak na naszym Stadionie Narodowym - nie zamknęliśmy dachu :P
Ps. Cały czas czekamy na decyzję inspektora w sprawie podciągu...
Pozdrawiamy N&K :D