Ostatnia nośna :)
Chyba u wszytkich blogujących przychodzi taki czas, że nie mają czasu nawet dodać wpisu ... tak było ostatnio u nas...
Wracamy żeby pochwalić się efektami ;)
Nie jest to prędkość błyskawicy ale praca "swoimi rękami" cieszy ogromnie!!
Chyba już czas żeby troszkę oprowadzić po domu (a przynajmniej ogarniętej części) :D
No i tak, od okna^
- sypialnia inwestorów
- łazenka number I
- pokój przyszłego małego inwestora/ki
- biuro
Zaczęliśmy stawiać ściankę działową... Dlaczego? Wiemy, że generalnie robi się to po stropie ale jak widać powierzchnia jest dość duża, w projekcie nie ma w tej części domu żadnych podciągów, słupów więc chcieliśmy wzmocnić strop "podporą z działówki..."
Jednak ostatecznie po konsultacjach, zostawiamy tak jak bylo w projekcie, czyli działówki w swoim czasie...
A tu fotka obrobionej rury doprowadzającej powietrze do kominka :)
Od strony wewnętrznej:
Od strony zewnętrznej:
W poniedziałek powstała pierwsza warstwa ostatniej ściany nośnej :D
Dzieli ona drugą część domu i teraz jest pięknie!
W sobotę ciężka praca: murowanie, szalowanie, zbrojenie, zalewanie....
I MAMY TO :D
W tej części domu mamy podciągi (łączą się właśnie z naszą nową ścianą), jeden jest w garażu, drugi między kuchnią a salonem...
Chcielibyśmy ten drugi zrobić w stropie, żeby sufit nie był w jego miejscu niższy...
Czy ktoś z was słyszał o takim rozwiązaniu? Stosowaliście coś takiego?
Ps. KierBud ma się zastanowić czy coś takiego możemy zrobić..
Pozdrawiamy N&K :)